Tłumy suwalczan i mieszkańców regionu przyciągnęła największa gala w historii podlaskiego kickboxingu. Walki zawodników znajdujących się obecnie w czołówce polskiego Muai Thai, K1 i Fullcontactu dały mnóstwo emocji i niezapomnianych wrażeń. Nie brakowało krwawych i zaciętych pojedynków oraz widowiskowych opraw.
Wszystko zaczęło się już po południu w hotelu Loft, gdzie zawodnicy spotkali się na oficjalnym ważeniu. Później na fighterów czekał już tylko ring w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji. Każda, z 9 walk, była prawdziwą bitwą. Swoje pojedynki wygrali między innymi Emil Korżyński, Jan Lodzik i Joanna Różańska, a walkach wieczoru lepsi okazali się Dominik Szczodruch z Panzer Suwałki oraz Łukasz Wichtowski z DSF Team X Fight.
To już drugie spotkanie suwalczan z kickboxingiem. Po sukcesie pierwszej gali – ze stycznia tego roku, nie mogliśmy osiąść na laurach – mówi Łukasz Szczodruch, główny organizator widowiska. W rozmowie z Radiem 5 Szczodruch przybliżył też istotę i zasady kickboxingu, który w Polsce nie jest jeszcze tak popularny jak boks czy mieszane sztuki walki.
Tego typu widowiska powodują, że Suwałki powoli stają się swoistym centrum rozmaitych sztuk walki w północno-wschodniej Polsce. – Każda gala przyciąga mnóstwo osób, a skoro jest zapotrzebowanie to ich po prostu nie może zabraknąć – mówi Czesław Renkiewicz, prezydent miasta.
Podczas gali publiczność mogła też wylosować atrakcyjne nagrody, posłuchać hip-hopowego minikoncertu oraz wziąć udział w charytatywnych licytacjach.
Patronem medialnym gali było Radio 5.
