Na 200 tysięcy złotych oszacowano straty po pożarze jednego z budynków hotelowych w podoleckich Giżach. Pożar pojawił się na poddaszu w piątek około godziny 20.00. Przyczyną był prawdopodobnie nieszczelny przewód kominowy. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.
Pięcioro gości i dwie osoby z obsługi opuściły budynek jeszcze przed przyjazdem strażaków. W akcji gaszenia przez ponad pięć godzin brało udział ponad 80 strażaków i druhów ochotników.
Jak poinformował Radio 5 starszy kapitan Tomasz Jagłowski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Olecku, tak duża liczba jednostek została wezwana z uwagi na duży kompleks budynków i fakt, że w chwili dojazdu na miejsce pierwszych zastępów strażaków pożar był już rozwinięty. Strażacy przez włazy weszli na płonące poddasze, po czym zatrzymali i dogasili rozprzestrzeniający się pożar. Spaliła się część więźby dachowej, nieużytkowe poddasze i dwa pokoje gościnne.