Ełk, Białystok
25 lat pozbawienia wolności w sprawie śmierci niemowlęcia w Ełku. Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał wyrok niższej instancji.
Do tragedii doszło dwa lata temu. 25-letni wówczas ojciec wezwał do swojego syna karetkę pogotowia.
Dwumiesięczne niemowlę w ciężkimi stanie trafiło najpierw do szpitala w Ełku, a potem na oddział intensywnej opieki medycznej w Białymstoku. Po dwóch tygodniach zmarło.
Sekcja zwłok wykazała, że dziecko zostało pobite. Miało między innymi uszkodzoną czaszkę, połamane żebra oraz ręce i nogi.
Sąd pierwszej instancji skazał ojca chłopca za zabójstwo na 25 lat więzienia.
Mężczyzna odwołał się od wyroku i domagał powtórnego rozpatrzenia sprawy.
Dziś (06.12.19) Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wcześniejsze orzeczenie.
Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, niejawne także jest uzasadnienie wyroku.
Źródło: Radio 5, Sąd Apelacyjny Białystok
Autor artykułu: wk