Samorząd Grajewa nie zgadza się z wyrokiem Sądu Okręgowego w Łomży, który nakazał samorządowi wypłacić prawie 3 miliony 400 tysięcy złotych wykonawcy Pływalni Miejskiej w Grajewie.
Sprawa dotyczy opóźnienia w realizacji inwestycji. Miała być ona wykonana do końca marca 2015 roku, a została oddana na początku czerwca. Za 63 dni zwłoki miasto naliczyło wykonawcy karę w wysokości właśnie 3 milionów 400 tysięcy złotych i o tyle pomniejszył wynagrodzenie wypłacone firmie.
Niedotrzymanie terminu miało wynikać ze zmiany technologii wykonania niecki basenowej. Opracowanie nowego projektu i otrzymanie niezbędnych pozwoleń trwało kilka miesięcy.
Wykonawca uznał, że opóźnienia powstały nie z jego winy, a kara została naliczona bezpodstawnie. W związku z tym skierował sprawę do sądu. Ten przyznał rację wykonawcy i wydał wyrok niekorzystny dla samorządu.
Sędzia Janusz Wyszyński z Sądu Okręgowego w Łomży.
Z wyrokiem sądu pierwszej instancji nie zgadzają się władze Grajewa, dlatego złożyły już odwołanie do sądu apelacyjnego.
– Sąd niesłusznie stwierdził, że opóźnienie powstało z winy miasta. My dotrzymaliśmy wszelkich terminów – mówi Paweł Bednarko, zastępca burmistrza Grajewa.
Jak dodaje zastępca burmistrza, termin rozprawy w sądzie apelacyjnym nie został jeszcze wyznaczony.