Giżycko
Z poparzeniami pierwszego stopnia do szpitala przetransportowany został 35-letni mężczyzna poszkodowany w pożarze mieszkania w bloku wielorodzinnym przy ul. Warszawskiej w Giżycku.
W momencie wybuchu ognia w lokalu znajdowały się najprawdopodobniej jeszcze dwie osoby. To 19-letnia kobieta i 25- letni mężczyzna. Jak powiedziała Radiu 5 Iwona Chruścińska, oficer prasowy giżyckiej policji – wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Zostali zatrzymani w policyjnej celi do wytrzeźwienia.
Zgłoszenie o pożarze mieszkania zlokalizowanego na 2 piętrze strażacy otrzymali w poniedziałek (07.12) tuż przed godziną 20:00. Z płonącego lokalu nieprzytomnego 35-latka, jeszcze przed przyjazdem służb, wynieśli sąsiedzi. To najpewniej uratowało mu życie.
Strażacy na miejscu zjawili się już po około 3 minutach. Ich oczom ukazał się gęsty czarny dym oraz języki ognia wydobywające się z okna płonącego mieszkania.
– To dla strażaków oznacza jedno. Że pożar jest już w zaawansowanym stadium- powiedział w rozmowie z Radiem 5 st. kpt. Mateusz Pupek Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Giżycku.
Jeszcze przed przyjazdem strażaków z budynku ewakuowało się 17 osób, wśród nich czworo dzieci i niemowlę. Dwóch mieszkańców, którzy mieli problemy z poruszaniem się, ewakuowanych zostało przez srażaków – ratowników.
Z mieszkania, w którym wybuchł pożar sąsiedzi wynieśli nieprzytomnego 35-latka. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej, a Zespół Ratownictwa Medycznego zdecydował o przetransportowaniu poszkodowanego do szpitala.
Na miejscu działania przez ponad 2 godziny prowadziło 21 strażaków. To 2 zastępy JRG, zastęp gaśniczy, i ze względu na lokalizację pożaru na drugim piętrze również podnośnik. Oficer dyżurny strażaków zadysponował też 3 zastępy OSP.
Szacunkowe straty po pożarze to około 30 tys. zł.
Policjanci z wydziału kryminalnego ustalają okoliczności i przyczyny pożaru.
Źródło: KPP w Giżycku, KP PSP w Giżycku, Radio 5
Autor: jwe