Suwałki
W czwartek (13.12.18) mija 37. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. 13 grudnia 1981 roku na polecenie pozakonstytucyjnego tymczasowego organu władzy, jakim była Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, generał Wojciech Jaruzelski wprowadził w całym kraju stan nadzwyczajny.
Oficjalnym powodem wprowadzenia stanu wojennego była pogarszająca się sytuacja gospodarcza Polski i groźby interwencji Układu Warszawskiego. W rzeczywistości komuniści obawiali się utraty władzy i narastających protestów. Na ulicach polskich miast pojawili się żołnierze, czołgi i wozy bojowe piechoty. Doszło też do strajków i manifestacji, w czasie których zginęło kilkadziesiąt osób, a blisko 10 tysięcy zostało internowanych. – W województwie suwalskim aresztowano około stu osób – mówił Jarosław Schabieński, historyk i naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku.
W Suwałkach, jak mówił Jarosław Schabieński, nie doszło do większych strajków, a poziom oporu mieszkańców był niewielki.
Dziś z samego rana rocznicę uczcili Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, Zdzisław Przełomiec, przewodniczący Rady Miejskiej oraz Łukasz Kurzyna, zastępca prezydenta Suwałk, składając kwiaty pod Dębem Wolności oraz pomnikiem księdza Jerzego Popiełuszki. Natomiast o godzinie 18.00 w konkatedrze pod wezwaniem świętego Aleksandra zostanie odprawiona msza święta w intencji ofiar stanu wojennego, po której przedstawiciele Klubu Więzionych Internowanych Represjonowanych oraz NSZZ „Solidarność” złożą kwiaty pod obeliskiem księdza Jerzego Popiełuszko.
Autor: DZ