4 rodziny straciły dach nad głową w sobotnim pożarze w Woszczelach w gminie Ełk. Spalił się dach domu wielorodzinnego. W budynku zamieszkiwało w sumie 12 osób. Wiadomo, że lokale zastępcze zaproponował mieszkańcom wójt gminy Ełk, który pojawił się w miejscu zdarzenia. Pogorzelcy postanowili jednak, że najbliższy czas spędzą u bliskich. Zasiłki celowe i na ewentualny remont budynku zapewni Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.
Zgłoszenie o pożarze ełccy strażacy otrzymali przed godziną 18:00. Jak informuje Jarosław Pieszko oficer prasowy Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Ełku – w momencie dojazdu zastępów na miejsce zdarzenia okazało się, że ogniem objęte jest poddasze budynku. Dachu nie dało się uratować, a czego nie strawił ogień zalała woda. Wydany został zakaz użytkowania domu do czasu wykonania generalnego remontu. Jednak czy obiekt nadaje się do wyremontowania zdecyduje nadzór budowlany.
Strażak, który wyniósł z budynku butle z gazem doznał poparzeń dłoni. Na szczęście obrażenia okazały się niegroźne.
Działania prowadzone były przez prawie 5 godzin. Uczestniczyły w nich zastępy z państwowej komendy w Ełku oraz OSP Woszczele, Prostki, Grabnik, Nowa Wieś Ełcka. W sumie z ogniem walczyło 26 strażaków.
Wartość strat oszacowano wstępnie na około 90 tys zł, ale wiadomo że będą znacznie wyższe.
Przyczyny pożaru ustali policja. Strażacy podczas oględzin na miejscu zauważyli pęknięcia w kominie. Wiele wskazuje na to, że mogły być uszkodzone przewody kominowe.