Policjanci z Rucianego-Nidy uratowali wczasowicza, który wypadł z łodzi na Jeziorze Guzianka. Jak się okazało, wszyscy członkowie załogi byli pijani. Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 13.00. Komendant tamtejszego Komisariatu Policji wspólnie z kolegą pełnili służbę jako patrol wodny na jeziorze Bełdany. Po wpłynięciu do śluzy Guzianka funkcjonariusze zwrócili uwagę na płynącą za nimi łódź żaglową na silniku. W trakcie opuszczania wody na śluzie, jeden z członków załogi poślizgnął się i wypadł za burtę.
-Policyjni wodniacy od razu rzucili tonącemu rzutkę ratunkową i wyciągnęli z wody, informuje Anna Szypczńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Piszu. 59-letni mieszkaniec Zielonej Góry był pijany, podobnie jak cała załoga lodzi na której przebywał. Sternik wydmuchał 0,5 promila i teraz odpowie za to przed sądem. 53-lentniemu mieszkańcowi Żagania grożą dwa lata więzienia.
Pijanego sternika zatrzymali także policjanci z Węgorzewa. 24-latek pływał łodzią po jeziorze Dargin. Mieszkaniec Lublina wydmuchał pół promila. Policjantom tłumaczył, że dzień wcześniej „popił ze studentami”, a teraz pokazuje im uroki mazurskich jezior.