Dziecko na rowerze wjechało wprost pod samochód. Okoliczności wypadku, w którym ranny został 7-letni chłopiec, wyjaśniają gołdapscy policjanci.
Do zdarzenia doszło w środę (20.12.) kilka minut przed godziną 14:00 na jednej z ulic w mieście. Jak informuje Anna Barszczewska oficer prasowy gołdapskiej Komendy Powiatowej Policji – ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 7- letni chłopiec jechał rowerem po chodniku, po czym nagle zjechał na jezdnię i uderzył w bok citroena, którym kierował 31-letni mieszkaniec powiatu gołdapskiego. Chłopiec spadł z roweru i upadł na jezdnię. Na szczęście młody rowerzysta doznał jedynie ogólnych potłuczeń. Załoga karetki pogotowia udzieliła mu pomocy medycznej na miejscu, nie wymagał hospitalizacji. Jak ustalili policjanci, dziecko miało bawić się na swoim podwórku, ale niepostrzeżenie wyjechało na ulicę.
Policjanci apelują do rodziców, by zwracali uwagę na to, gdzie przebywają ich dzieci, co robią i na czym polega ich zabawa. Wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do tragedii.