Suwałki
Przez okno do mieszkania musieli wchodzić suwalscy strażacy, by pomóc znajdującemu się w lokalu mężczyźnie. Do zdarzenia doszło wczoraj (2.09) wieczorem na ulicy Chopina. Służby ratunkowe wezwała sąsiadka mężczyzny, która od kilku dni nie miała z nim kontaktu. Wiedząc, że suwalczanin nadużywa alkoholu, bała się, że może mu grozić niebezpieczeństwo. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, usłyszeli odgłosy dochodzące z lokalu. Nikt jednak nie otwierał im drzwi. Dlatego wezwali strażaków, którzy przez okno dostali się do mieszkania. Mężczyzna był przytomny, ale pod wpływem alkoholu. Nie był w stanie samodzielnie się poruszać. Załoga karetki przetransportowała go do szpitala.
Autor: KZ