Ełk/Suwałki
W połowie grudnia poznamy wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w sprawie zabójstwa młodego ełczanina, do którego doszło przed barem w Ełku. Chodzi o zdarzenie z sylwestrowej nocy 2016 roku, kiedy to, w trakcie szarpaniny z właścicielem baru, pochodzącym z Algierii i kelnerem z Tunezji, od ciosu nożem zginął 21-letni Daniel. Wcześniej ełczanin zabrał z baru dwie butelki napoju i wyszedł z lokalu bez płacenia. Sąd w Suwałkach uznał winnym zabójstwa kelnera i skazał mężczyznę na 12 lat więzienia. Wyrok zaskarżyła obrona i pełnomocnik oskarżycielek posiłkowych. Obrona wniosła o uniewinnienie, natomiast oskarżyciele chcą zaostrzenia kary. Przypomnijmy, że po zabójstwie w Ełku doszło do zamieszek, na tle rasowym. Na ulice wyszły grupy oburzonych osób. W ruch poszły kamienie i petardy. W związku z zamieszkami kilkadziesiąt osób stanęło przed sądem.
Autor: AP