Augustów
– Gromadzimy środki ochrony osobistej i staramy się dokonywać ruchów wyprzedzających – mówi o sytuacji w Augustowie Mirosław Karolczuk, burmistrz miasta. Jak zapewnia, miasto szuka możliwości zakupu maseczek i środków odkażających. Władze są też w kontakcie z przedsiębiorcami. Większość na razie nie zwalnia pracowników i płaci pensje. Część wspiera miasto finansowo. Jedna z firm przekazała na pomoc miastu 40 tysięcy złotych. Komunikacja miejska odkaża autobusy i przystanki autobusowe.
Zareagowali też sami augustowianie. Społecznie szyją maseczki. Jedna z firm wykonuje medykom ochronne przyłbice. Wolontariusze pomagają seniorom w zakupach i wyprowadzaniu zwierząt.
Jutro samorząd zamierza wystąpić do resortu cyfryzacji o pomoc w zakupie laptopów do zdalnej nauki dla uczniów miejscowych szkół.
Na razie nie wiadomo, co z wprowadzeniem nocnej prohibicji, o co wnioskował komendant miejscowej jednostki policji. Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy ma przyczynić się do ochrony mieszkańców przed rozprzestrzenianiem się wirusa. Jak mówi Mirosław Karolczuk, decyzja w tej sprawie należy do radnych. W tym celu samorząd szuka możliwości przeprowadzenia sesji w trybie zdalnym i wtedy rozpatrzy wniosek komendanta.
Autor: AP