Na zarzuty Grzegorza Gorlo, suwalskiego radnego Prawa i Sprawiedliwości odpowiedziała dziś Bożena Kamińska, parlamentarzystka Platformy Obywatelskiej i dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury. Jak informowaliśmy, radny zorganizował konferencję, podczas której zarzucił Bożenie Kamińskiej, posłance i dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury, że nie dotrzymała obietnicy. Według Grzegorza Gorlo Bożena Kamińska miała deklarować, że po zdobyciu mandatu parlamentarnego, zrzeknie się stanowiska szefa SOKu, a dotychczas tego nie uczyniła. Dziś Bożena Kamińska, podczas swojej konferencji prasowej zaprzeczyła, aby składała taką deklarację. Przypomniała, że łączenie mandatu z funkcją szefa SOKu jest zgodne z prawem. Zdaniem posłanki, głosy wyborców, które uzyskała 25 października, są potwierdzeniem, że dobrze wywiązuje się z obu zadań.
Ponadto radny krytycznie ocenił skuteczność dyrektor w zakresie pozyskiwania zewnętrznych pieniędzy na działalność SOKu. W odpowiedzi na ten zarzut Bożena Kamińska podała sumy dofinansowań w tym i ubiegłym roku. To kwoty opiewające na prawie 2 miliony złotych rocznie. Dyrektor zapytała, ile pieniędzy ma zdobyć, aby radny czuł się usatysfakcjonowany?
Jednocześnie Bożena Kamińska wyraziła zdziwienie, że Grzegorz Gorlo, jako członek miejskiej Komisji Kultury nie podejmuje z nią bezpośredniej rozmowy o SOKu, tylko komunikuje swoje opinie na forum mediów.
Parlamentarzystka skomentowała też wypowiedź Grzegorza Gorlo, w której zapowiedział rozpoczęcie marszu po władzę w Suwałkach. Publicznie podziękowała Bogu, że Grzegorz Gorlo nie wygrał wyborów na prezydenta miasta i wyraziła prośbę, aby to się nie stało.