Remont starej hali handlowej na suwalskim bazarze zapowiada Dariusz Przybysz, prezes miejscowego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Chodzi o obiekt przy ulicy Sejneńskiej gdzie działa około 30 stoisk między innymi z odzieżą, butami i zabawkami. W planach jest doprowadzenie tam ogrzewania. Teraz, w chłodne dni kupcy dogrzewają się prymitywnymi piecykami. Prezes nie kryje, że to największa bolączka handlowców i jednocześnie spore zagrożenie pożarem.
Ważna jest też poprawa estetyki. Wygląd hali ma zmienić podwieszany sufit i nowe oświetlenie.
Trudno natomiast określić termin prac. Szacowany koszt to około 200 tysięcy złotych. Dlatego PGK czeka z podjęciem decyzji na informacje w sprawie możliwego dofinansowania prac z unijnych środków. Szczegóły mają być znane w lipcu. Prace trwają natomiast w nowej hali targowej, gdzie przebudowy wymagał system grzewczo-wentylacyjny. Sprzedawcy mięsa skarżyli się bowiem, że temperatura w nowo powstałym obiekcie jest zbyt wysoka. Dariusz Przybysz ocenia, że przebudowa zakończy się za dwa tygodnie.