Prowadził samochód pod wpływem alkoholu i bez opony w przednim kole. Mowa o mieszkańcu powiatu sejneńskiego, którego zatrzymał w środę (12.04), po służbie dzielnicowy z Suwałk. Funkcjonariusz zauważył, że osobowy renault jedzie tak zwanym wężykiem. Kiedy auto zatrzymało się, kierowca miał problemy z wyjściem z samochodu. Mundurowy wyczuł od mężczyzny silną woń alkoholu i natychmiast wyjął kluczyki ze stacyjki. Jednocześnie o całym zdarzeniu poinformował dyżurnego. Okazało się, że 46-letni mieszkaniec powiatu sejneńskiego miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.