Giżycko
Bez ofiar na Wielkich Jeziorach Mazurskich, 11 interwencji Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, dwie osoby w szpitalu – to bilans żeglarskiej majówki.
– Pogoda nie zachęcała do rejsów, wielu żeglarzy zostało w portach i marinach – mówi Karol Dylewski z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Giżycku.
Wyziębionego mężczyznę w wodzie zobaczyli nad ranem ratownicy z okien biura. Był pod wpływem alkoholu i ostatkiem sił trzymał się bomu w giżyckiej ekomarinie.
Drugą osobą, którą ratownicy przekazali służbom medycznym, był sternik jachtu na jeziorze Kisajno. Jego zachowanie zaniepokoiło załogę, która wezwała pomoc. Mężczyzna z podejrzeniem udaru trafił do szpitala.
Źródło: Radio 5
Autor: wm