„Porannego kaca leczył z kolegą wódeczką” – takie wyjaśnienie usłyszeli węgorzewscy policjanci od kierowcy Volkswagena zatrzymanego do kontroli w poniedziałek (12.09) w miejscowości Guja. 52-latek prowadził auto, mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo mieszkaniec gminy Węgorzewo nie miał uprawnień do kierowania. Ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania będzie się teraz tłumaczył przed sądem. Grożą mu 2 lata więzienia.