Brakiem porozumienia zakończyło się kolejne spotkanie pielęgniarek z dyrekcją suwalskiego szpitala. Rozmowy dotyczyły postulatów, z którymi wystąpił niedawno personel. Pielęgniarki chcą między innymi podwyżki płacy zasadniczej o tysiąc złotych i dodatku w wysokości 15% płacy zasadniczej pielęgniarkom i położnym ze stanowisk zabiegowych, opatrunkowych i endoskopowych. Wśród postulatów jest też wprowadzenie trzyosobowej obsady położnych na bloku porodowym, likwidacja jednoosobowych obsad na dyżurach, zapewnienie pokoi socjalnych, odpowiednich krzeseł nadających się do dezynfekcji i pracy z komputerem, remont szatni. Pierwsze spotkanie, kilka dni temu, nie przyniosło żadnych konkretnych ustaleń.
Druga tura rozmów, która miała miejsce w środę (14.03), także nie dała kompromisu. Dyrektor szpitala obiecał remont szatni pracowniczej oraz pomoc dla pielęgniarek na kilku oddziałach, ale nie padła żadna obietnica podwyżek. Wiesława Giczewska ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w suwalskim szpitalu, spodziewała się odpowiedzi na wszystkie postulaty.
Kolejne spotkanie pielęgniarek z dyrekcją szpitala odbędzie się 21 marca. Będzie dotyczyć jedynie kwestii finansowych. – Jeśli się nie dogadamy, będziemy zmuszone wystąpić ze sporem zbiorowym – dodaje Giczewska.