Suwałki
Projekt przyszłorocznego budżetu zaprezentował w czwartek (19.11.20) dziennikarzom Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. Planowane dochody to 502 miliony złotych, wydatki 516 milionów, deficyt ponad 14 milionów złotych a całkowite zadłużenie niespełna 240 milionów złotych, co stanowi niespełna 48 procent rocznego dochodu miasta.
Największą część wydatków, jak co roku, stanowi oświata – ponad 160 milionów złotych, oraz dział rodzina – prawie 120 milionów złotych, w którym zawiera się między innymi rządowe świadczenie 500 plus.
Planowane wydatki inwestycyjne sięgną 58 milionów złotych. Najwięcej, bo ponad 32 miliony złotych miasto zamierza wydać na poprawę jakości transportu publicznego, czyli zakup nowych autobusów komunikacji miejskiej, realizację sieci rowerów miejskich i budowę ścieżek rowerowych. Kolejne 6 milionów to budowa łącznika między ulicami Północną i Wylotową . W planach jest też modernizacja budynków przy Sejneńskiej 22 i Noniewicza 71 A oraz rozpoczęcie remontu basenu w Szkole Podstawowej numer 10.
Przedstawiony plan przyszłorocznych dochodów i wydatków prezydent Suwałk określił jako proinwestycyjny, prorozwojowy i optymalnie skrojony na czasy, w których przyszło go realizować. Czesław Renkiewicz zakłada bowiem, że pandemia z końcem roku nie minie.
Mimo pandemii, planowane, przyszłoroczne dochody Suwałk są o kilkanaście milionów złotych wyższe od pierwotnie zaplanowanych na bieżący rok. Powodem jest między innymi znaczny wzrost rządowej dotacji na realizację programu 500 plus. Jak zwrócił uwagę Wiesław Stelmach, skarbnik miasta, to kwota 13 milionów złotych.
Ponadto resort finansów prognozuje wzrost dochodów w podatkach CIT i PIT, a radni większością głosów podnieśli stawki podatku od nieruchomości. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk stwierdził, że nadchodzący rok będzie trudny i budżet na pewno nie zaspokoi wszystkich oczekiwań.
Autor: AP
Źródło: UM Suwałki