Sąd uniewinnił Arkadiusza Nowalskiego, burmistrza Sejn od zarzutu zniesławienia radnych z miejskiej komisji rewizyjnej. Sprawa miała początek rok temu. Włodarz opublikował w sieci pismo, w którym poinformował, że wstrzymuje radnym wypłatę diet za udział w posiedzeniach tej komisji. Burmistrz miał bowiem podejrzenia, że listy posiedzeń miały pozorny charakter a w rozliczeniu z radnymi wystąpiły nadpłaty. To nie spodobało się rajcom. Poczuli się zniesławieni i skierowali sprawę do sądu. Ten uznał, że Arkadiusz Nowalski jest niewinny. Taki wyrok nie dziwi Arkadiusza Nowalskiego. Zdaniem burmistrza radni nadużywają Kodeksu Karnego, bo sami od lat czuli się bezkarni.
Teraz włodarz zapowiada, że sam wystąpi do sądu, bo jego zdaniem za część posiedzeń rajcy powinni zwrócić pieniądze.
Dieta radnego to 100 złotych za posiedzenie, czyli 1800 złotych rocznie, co w przypadku trzyosobowej komisji daje około 5 tysięcy złotych.
Dodajmy, że niebawem burmistrz Sejn znowu stanie przed sądem pod zarzutem zniesławienia. Tym razem spotka się z Przewodniczącym Rady Miejskiej Zdzisławem Rzepiejewskim. Powodem jest pismo, które włodarz wystosował do szefa miejscowego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, gdzie pracuje Zdzisław Rzepiejewski. W piśmie Arkadiusz Nowalski zarzucił przewodniczącemu, że wykorzystuje swoją pozycję w PGK, aby przedłużać realizację zleceń na rzecz miasta i niezgodnie z prawdą informować mieszkańców o prowadzonych zleceniach. Całą treść burmistrz opublikował na miejskiej stronie internetowej. Zdzisław Rzepiejewski uznał, że to godzi w jego dobre imię i naraża na utratę zaufania publicznego. Zażądał przeprosin, a że się ich nie doczekał, skierował sprawę do sądu.