Suwałki
Do dziesięciu próśb o pomoc w uruchomieniu auta otrzymują codziennie suwalscy Strażnicy Miejscy. Jak co roku, tak i tej zimy, mundurowi oferują pomoc w „odpalaniu” aut. Bywa bowiem, że podczas mrozów akumulatory zawodzą. Wówczas można liczyć na funkcjonariuszy. W tym celu należy zadzwonić pod numer 986. Strażnicy przyjeżdżają pod wskazany adres i przy użyciu specjalnego urządzenia i kabli rozruchowych uruchomiają auta. Po minionej mroźnej nocy lawiny zgłoszeń jednak nie było. Jak powiedział Radiu 5 Grzegorz Kosiński, komendant suwalskiej Straży Miejskiej, osoby, które zauważyły problemy z akumulatorami, wymieniły urządzenia po pierwszych przymrozkach. Zaznacza też, że strażnicy i tak nie mogliby pomóc większej liczbie niż dziesięć osób, bo urządzenie, z którego korzystają, ma określoną pojemność i po kilku użyciach wymaga długiego ładowania. Przypomnijmy, że przed rokiem funkcjonariusze byli wzywani do uruchomienia aut 221 razy, a dwa lata temu 158.
Autor: ap