Rewitalizacji potrzebuje centrum Suwałk. Tak wynika z dokumentu przygotowanego przez Instytut Rozwoju Miast. Rewitalizacja oznacza ożywienie obszaru objętego kryzysem. Zdaniem ekspertów, którzy pochylili się nad sytuacją Suwałk, taki kryzys występuje na terenie ograniczonym Czarną Hańczą oraz ulicami Waryńskiego, Sejneńską, Noniewicza i Emilii Plater. Zasadniczym problemem w tym obszarze jest bezrobocie, szczególnie długotrwałe oraz wśród osób, które zakończyły edukację na poziomie gimnazjalnym lub podstawowym. W ścisłym centrum mieszka wiele osób dotkniętych ubóstwem, koncentrują się tu dysfunkcje wychowawcze, związane z uzależnieniem, a także niepełnosprawność. Wyraźnie przejawia się proces starzenia populacji a kapitał społeczny jest raczej niski. Zdzisław Przełomiec, przewodniczący Rady Miasta Suwałki zwraca uwagę, że problem jest poważny, bo dotyczy 15 procent mieszkańców.
Co prawda bezrobocie w Suwałkach jest niższe od średniej wojewódzkiej i spada. Natomiast w centrum wynosi 8,5 procent, czyli o 3,5 punku procentowego więcej niż miejska średnia. Pracy poszukuje ponad pół tysiąca mieszkańców tej części miasta, czyli co czwarty bezrobotny suwalczanin. Taka sytuacja skutkuje wysokim poziomem ubóstwa. Ważnym punktem analizy jest też przestępczość. Jak zauważają autorzy dokumentu programu rewitalizacji, połowa wszystkich czynów karalnych dokonanych przez osoby nieletnie zaszła w centrum. Brakuje też zieleni i terenów rekreacyjnych. Dlatego w środę (26.07) suwalscy radni pochylą się nad programem rewitalizacji na najbliższe siedem lat.
Przygotowany dokument wskazuje, co trzeba zrobić, aby ożywić centrum. Fachowcy wymieniają tutaj potrzebę wzrostu zatrudnienia, zahamowania dziedziczenia ubóstwa, edukacji dorosłych, oddłużania mieszkańców obciążonych zaległościami z tytułu czynszu w zasobach komunalnych. Jako istotne wymieniają też tworzenie przesłanek do odczuwania dumy z faktu zamieszkiwania na obszarze rewitalizacji Suwałk i dostępu do zieleni.
Docelowo, w 2023 roku centrum Suwałk ma rozwijać się harmonijnie, młode pokolenie ma być wychowywane w duchu aktywności, a starsi mają mieć dostęp do szeregu działań aktywizacyjnych. Ulica Kościuszki ma być nadal kręgosłupem miasta, ale z ograniczonym ruchem aut. Kamienice ma wypełniać działalność usługowa, handlowa, kulturalna i społeczna, która znajdzie dla siebie miejsce nie tylko w wyremontowanych budynkach frontowych, ale też w zmodernizowanych podwórkach kamienic. Podwórka mają pełnić funkcję przestrzeni półpublicznej, tworząc kameralne miejsca wypoczynku.