Radio 5

Chcą pieniędzy, ale czy pracowali?

Suwałki

Wynagrodzeń na poziomie sprzed pandemii chcą suwalscy nauczyciele. Do ratusza wpłynęły w tej sprawie pierwsze listy. Chodzi o to, że w marcu, kiedy resort wydał rozporządzenie w sprawie kształcenia zdalnego, władze Suwałk zwróciły się do dyrektorów szkół o obniżenie wymiaru pracy nauczycieli do podstawowego pensum, czyli 18 godzin. Zdaniem nauczycieli to niezgodne z rozporządzeniem ministra, dlatego chcą, aby miasto cofnęło decyzję i wypłacało wynagrodzenia za pracę, zgodne z wcześniej przyjętymi arkuszami pracy. Twierdzą, że w związku z pandemią pracują nawet więcej niż wcześniej, aby uczniowie nie ucierpieli na zaistniałej sytuacji.

W odpowiedzi Ewa Sidorek, zastępca prezydenta miasta do spraw oświaty twierdzi, że decyzja wynikała z realnej analizy możliwości pracy. Jak wyjaśnia, pojawiły się głosy, aby podjąć jedno stanowisko dla wszystkich jednostek oświatowych, aby dyrektorzy nie musieli ponosić odpowiedzialności.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2020/05/nauczyciele1.mp3?_=1

Jednocześnie prezydent przypomina, że to organ prowadzący, czyli miasto, sprawuje nadzór finansowy nad placówkami oświatowymi. Jednak, jeśli nauczyciele zarzucają ratuszowi działanie na granicy prawa, władze są gotowe wycofać się z zalecenia, ale oczekują rzetelnej relacji z prowadzonych zajęć.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2020/05/nauczyciele2.mp3?_=2

Ewa Sidorek zwraca uwagę, że zarówno rodzice, jak i radni skarżą się na nauczycieli, którzy nie prowadzą swoich lekcji.
– W mojej ocenie trudno będzie udowodnić i wypłacić pieniądze za godziny ponadwymiarowe – ocenia prezydent.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2020/05/nauczyciele3.mp3?_=3

Autor: AP