Do nietypowej interwencji wezwani zostali strażacy z Suwałk i Filipowa. W środę (16.08) około godziny 18 otrzymali zgłoszenie o ciągniku rolniczym, zatopionym w jezierze Kamienne pod Filipowem. Po przybyciu na miejsce, strażacy nie mogli znaleźć właściciela pojazdu. Istniało podejrzenie, że może znajdować się w wodzie. W związku z tym podjęli decyzję o poszukiwaniach kierowcy, za pomocą łodzi należącej do miejscowej OSP. Kilkanaście minut po wydobyciu pojazdu, cały i zdrowy odnalazł się również jego właściciel.