Radio 5

Co nam wolno? Sprawdzamy, jak w praktyce wyglądają ograniczenia w poruszaniu się

kraj

Dziś (25.03) rząd rozpoczął kolejny etap walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Od północy obowiązują ograniczania w poruszaniu się. Z domów można wychodzić tylko w określonych sytuacjach. Co to oznacza w praktyce?

Akcja „Zostań w domu” zatoczyła jeszcze szersze kręgi. Do 11 kwietnia obowiązuje nas zakaz poruszania się. Wyjątkiem są trzy sytuacje, czyli droga do pracy i z powrotem, wolontariat w walce z koronawirusem i niezbędne sprawy życia codziennego.

I tu pojawia się problem – co kryje się pod tym pojęciem?

Wyjście po jedzenie i leki to sprawy oczywiste, ale co na przykład ze spacerem? Te wątpliwości rozwiewa Ministerstwo Zdrowia.

Możemy wybrać się na spacer, zarówno z psem, jak i ze znajomym. Pamiętajmy jednak, że przemieszczać możemy się tylko w dwójkach, a nie całymi grupami. Obostrzenie to nie dotyczy jednak rodzin. Raz dziennie będziemy mogli też na przykład wyjść na rower.

Zawiezienia zwierzęcia do lecznicy też wlicza się do koniecznych przypadków, w których możemy wyjść z domu.

Restauracje nadal będą mogły świadczyć usługi na dowóz. Otwarte będą apteki, banki i drogerie.

Komunikacja miejska będzie jeździć normalnie (przypominamy, że komunikacja miejska w Ełku jeździ według rozkładów letnich). Jedyna zasada jest taka, że w autobusie może być zajęta tylko połowa miejsc siedzących.

W odprawianych w kościołach nabożeństwach będzie mogło uczestniczyć maksymalnie pięć osób (z wyjątkiem osób celebrujących).

Jeszcze jedna ważna informacja. Jeżeli nie możecie pracować zdalnie i dojeżdżacie do pracy, to nie musicie mieć zaświadczenia od pracodawcy. Wystarczy, że w razie kontroli powiecie policji o celu swojej podróży.

Ograniczenia wprowadzone zostały na podstawie Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Źródło: Radio 5/Ministerstwo Zdrowia
Autor artykułu: mp