Blisko 200 strażaków, 57 pojazdów ratowniczo-gaśniczych i specjalnych oraz kilkanaście scenariuszy akcji – tak w skrócie można opisać ćwiczenia pod kryptonimem „Mazury 2015”. Przez trzy dni lasy na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz w Bemowie Piskim stały się miejscem międzywojewódzkich ćwiczeń międzynarodowych modułów do gaszenia pożarów lasów z ziemi. Taki trening ma sprawdzić gotowość operacyjną i przygotowanie do walki z prawdziwym żywiołem, zaznaczył Gustaw Mikołajczyk, zastępca Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Plan ćwiczeń przewidywał działania na terenie wirtualnego państwa o wymyślonej nazwie Poligorjenie, walczącego z upałami i pożarami lasów. Zgodnie z założeniami strażacy wśród zadań mieli m.in.: przekroczenie granicy, budowę obozowiska, czy nawiązanie kontaktu z lokalnymi władzami, relacjonuje Krzysztof Pardo, oficer prasowy Warmińsko-Mazurskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Olsztynie. Podczas akcji zastosowano m.in. zrzut wody przez samoloty.
W ćwiczeniach uczestniczą strażacy z trzech województw: małopolskiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Dołączyły do nich zastępy gaśnicze z Obwodu Kaliningradzkiego Federacji Rosyjskiej. I choć strażacy wiedzą, że to tylko szkolenie, to do tematu podchodzą bardzo poważnie, mówi aspirant Wojciech Bednarowicz z ełckiej komendy.
Jak się okazuje, miejsce ćwiczeń, choć nietypowe wybrane zostało celowo. Mirosław Rutecki, Warmińsko-Mazurski Komendant Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Akcja prowadzona jest nieprzerwanie przez 36 godzin. Zakończy się jutro miejmy nadzieje sukcesem.