Ełk/Olsztyn
O powrót do zdrowia swojego syna walczą rodzice 4-letniego Alana z Ełku. Aby ta walka zakończyła się sukcesem, potrzebna jest wasza pomoc.
Spokojne życie rodziny zakończyło się w grudniu ubiegłego roku. Joanna Dziekońska, mama chłopca, wspomina ten dzień – 13 grudnia. Chłopiec obudził się jak zawsze w super humorze. Wszystko zmieniło się po paru godzinach. Dziecko zaczęło skarżyć się na ból nóżek i pleców. Ból był tak silny, że maluszek nie był w stanie stać na własnych nogach.
Rodzice natychmiast pojechali do szpitala w Ełku. Tu szybkie badania i 16 grudnia Alanek został przewieziony do szpitala specjalistycznego w Olsztynie.
Diagnoza była porażająca – nowotwór.
Mówiła mama Alanka Joanna Dziekońska.
Obecnie chłopiec wraz z mamą przebywa w szpitalu w Olsztynie. Aby być blisko dziecka, rodzice w stolicy województwa wynajęli mieszkanie. Najpierw opiekowali się synem wspólnie. A później przyszła pandemia koronawirusa i znów wszystko się zmieniło. W olsztyńskim szpitalu radykalnie ograniczono zasady pobytu rodziców. Zakazane są wyjścia, spacery, odwiedziny.
– To trudny okres – mówi Joanna Dziekońska.
Z powodu choroby dziecka, rodzina znalazła się w trudnej sytuacji materialnej. Koszty pobytu w Olsztynie i koszty leczenia pożerają w zastraszającym tempie zasoby finansowe rodziców. A potrzeby są ogromne:
Koszt samej chemii podtrzymującej to 10 tysięcy złotych.
Aby zebrać pieniądze na dalsze leczenie synka, rodzice założyli zbiórkę internetową. Alan jest tez pod opieką fundacji Cancer Fighters.
Zbiórkę możecie wesprzeć, klikając TUTAJ.
Zajrzyjcie też na stronę Alanka na Facebooku TUTAJ.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wk