Nadmierna prędkość przyczyną czterech kolizji w powiecie giżyckim. Jedna osoba trafiła do szpitala, na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń.
Do pierwszego zdarzenia doszło w czwartek (29.06) około godz. 17.00 na ul. Moniuszki w Giżycku. Kierowca pojazdu marki Rover nie dostosował prędkości do warunków pogodowych i łuku drogi wpadł do przydrożnego rowu. 23-latek podróżował z 17-letnim pasażerem.
-Na szczęście nikomu nic się nie stało, informuje Radio 5 Iwona Chruścińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Giżycku. Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 220 złotych oraz 6 punktami karnymi.
Policjanci pracowali też przy dwóch kolizjach na trasie Canki-Ryn. Kierowca Peugeota jadąc w kierunku miejscowości Bachorza, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i wpadł do rowu. 30-latkowi nic się nie stało.
Do szpitala w Mrągowie trafiła pasażerka VW Golfa, którym kierował 21-letek. Mężczyzna jadąc przez miejscowość Canki w kierunku Giżycka, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem w efekcie czego wjechał do przydrożnego rowu.
Poszkodowana w tym zdarzeniu 21-letnia pasażerka uskarżała się na ból głowy i karku. Trafiła do szpitala, jednak po badaniach okazało się, że nie zagraża jej żadne niebezpieczeństwo, informuje rzeczniczka giżyckiej policji. Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 złotych oraz 6 punktami karnymi.
Do czwartej kolizji doszło na trasie Giżycko-Orzysz. Kierowca Land Rovera nie zachował należytej odległości od poprzedzającego go pojazdu, najechał na tył VW Golfa uszkadzając zderzak i pokrywę bagażnika. 41-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 250 złotych oraz 6 punktami karnymi.
Policjanci apelują do kierowców o zdjęcie nogi z gazu!