Radio 5

Czują się marginalizowani

Marginalizowani czują się miejscy radni z Klubu Prawo i Sprawiedliwość. W poniedziałek (30.10) wydali w tej sprawie publiczne oświadczenie. Chodzi o to, że dziewięcioosobowy PiS jest najliczniejszym klubem w Radzie Miejskiej, a mimo to jego przedstawiciele kierują pracami tylko jednej komisji. Tymczasem radni z ośmioosobowego klubu „Łączą nas Suwałki” pełnią funkcję przewodniczącego Rady Miasta i przewodniczących czterech komisji. Jako przykład marginalizowania ich klubu radni Prawa i Sprawiedliwości wskazują ostatnią sesję Rady Miejskiej, kiedy to Kamil Lauryn z klubu „Łączą nas Suwałki”, decyzją większości rajców zajął miejsce przewodniczącego Komisji Spraw Społecznych i Bezpieczeństwa. Wcześniej funkcję pełniła Dorota Jabłońska z PiS, która zrzekła się mandatu po tym jak została dyrektorem I Liceum Ogólnokształcącego. Radni PiS skarżą się, że kandydaci ich klubu są konsekwentnie odrzucani, co więcej, były przypadki blokowania kandydatury radnych PiS na zwykłych członków komisji. W ich ocenie zaistniała sytuacja godzi w zasadę proporcjonalności, a przez to funkcjonowanie Rady jest niespójne z wola wyborców. Przypominają, że Czesław Renkiewicz, prezydent miasta wielokrotnie deklarował chęć współpracy z wszystkimi radnymi, a działania klubu „Łącza nas Suwałki”, wspieranego przez Platformę Obywatelską, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Blok Samorządowy są z tym w sprzeczności.