Zasady reformy oświaty wyjaśniali w poniedziałek (12.12) dyrektorom szkół i samorządowcom z Suwalszczyzny przedstawiciele Podlaskiego Kuratorium Oświaty na czele z Jadwigą Szczypiń. Dwa spotkania w tej sprawie odbyły się w Zespole szkół numer 3 w Suwałkach. Jak wiadomo, reforma budzi spore emocje. Najszerzej omawianym elementem jest likwidacja gimnazjów, przywrócenie ośmioletnich szkół podstawowych i czteroletnich liceów. Pierwsze zmiany ruszą w przyszłym roku szkolnym, ponieważ obecni uczniowie klasy szóstej nie będą rekrutowani już do gimnazjum. Podlaska Kurator Oświaty zastrzega jednak, że nie o likwidację gimnazjów chodzi, tylko o przywrócenie czteroletnich liceów.
Zmian obawiają się nauczyciele. Martwią się o swoje miejsca pracy. W przypadku zespołów placówek, takich jak na przykład Zespół Szkół Ogólnokształcących w Sejnach, którym kieruje Andrzej Małkiński, problem jest niewielki. Tam gimnazjum liczy zaledwie 3 klasy. Większe problemy, zdaniem dyrektora, będą miały samodzielne gimnazja w dużych miastach.
Inaczej sprawę widzi Jadwiga Szczypiń, Podlaski Kurator Oświaty. Zwraca uwagę, że liczba dzieci się nie zmieni, a co za tym idzie potrzebna będzie taka sama jak dotychczas liczba nauczycieli. Winę za zwolnienia składa na niż demograficzny.
Tymczasem władze Suwałk, które analizują planowane zmiany w oświacie twierdzą, że zwolnienia będą skutkiem i niżu i reformy. Tak sprawę widzi między innymi Ewa Sidorek, zastępca prezydenta Suwałk między innymi do spraw oświaty.