„Samolot w Jeziorze Ełckim” to temat, który elektryzuje poszukiwaczy skarbów od ponad 70 lat. Są duże szanse na to, że wkrótce zagadka katastrofy sprzed lat znajdzie rozwiązanie. Wrak niemieckiego samolotu, z okresu II wojny światowej, na dnie Jeziora Ełckiego – to miejska legenda, która rozpala wyobraźnię poszukiwaczy skarbów od ponad 70 lat. Podobno maszyna uderzyła w taflę jeziora i zatonęła w 1944 roku. Tym razem poszukiwaniami wraku zajmą się członkowie Stowarzyszenia Historycznego „Granica” oraz ełckiej Ekipy Poszukiwawczo-Odkrywczej.
– Choć wcześniejsze poszukiwania wraku samolotu nie przyniosły żadnych efektów, wierzymy, że nam się uda – mówi Tomasz Szulc ze Stowarzyszenia „Granica”
Poszukiwania prowadzone będą sonarami do poszukiwania ludzi i rzeczy pod wodą oraz za pomocą magnesów neodymowych. Stowarzyszenie podpisało także porozumienie z ełckim Muzeum Historycznym .
-Na mocy dokumentu, poszukiwacze mogą liczyć na wsparcie i pomoc merytoryczną pracowników placówki – mówi Kazimierz Bogusz dyrektor Muzeum Historycznego
Grupa nurków po raz pierwszy wejdzie do Jeziora na początku maja.