Kolejne posiedzenie w sprawie rolnika z Żywej Wody oskarżonego o uderzenie dziennikarki odbyło się w poniedziałek (23.05) przed suwalskim sądem. Mowa o głośnej sprawie, która swój początek miała w lipcu ubiegłego roku. Reporterzy Radia 5 i TVP realizowali materiał o proteście mieszkańców Żywej Wody przeciwko budowie chlewni. Kiedy chcieli porozmawiać z zabiegającym o inwestycję gospodarzem, ten wyprosił ich z posesji. Później, na jezdni zaatakował sołtysa wsi, a następnie uderzył operatora kamery TVP. Po tym próbował wyrwać mu sprzęt, a dziennikarkę TVP uderzył w twarz. Uderzenie było na tyle silne, że kobietę zabrało pogotowie. W poniedziałek (23.05) podczas kolejnego posiedzenia sąd przesłuchał kolejnego świadka i zapoznał się z zarejestrowanym wówczas materiałem video. Sędzia Marcin Walczuk stwierdził, że potrzebna jest wycena zniszczonej kamery oraz informacja, do kogo należy grunt, gdzie doszło do zdarzenia i zdecydował, że kolejne posiedzenie odbędzie się w czerwcu.
Rolnikowi postawiono zarzuty w zakresie uszkodzenia ciała, zniszczenia mienia oraz naruszenia prawa prasowego. Sam oskarżony nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.