Mało kto wie, że dawniej Święta Bożego Narodzenia na Mazurach były o wiele dłuższe niż dotychczas. Trwały od 25 grudnia, aż do 6 stycznia i zwane były „Godnymi Świętami”.
Każdy z 12 dni świąt, które nazywano „dwunastkami”, odzwierciedlał jeden z miesiąców w nadchodzącym roku. Mazurzy przede wszystkim radośnie spędzali ten czas i odpoczywali.
Jak mówi Radiu 5 Magda Szumska z Muzeum Historycznego w Ełku, dawniej mieszkańców regionu podczas świąt obowiązywał szereg zakazów.
Odpowiednikiem dzisiejszej pasterki i jasełek była tzw. „Jutrznia na Gody”, która odbywała się w kościele bądź wiejskiej szkole 25 grudnia o godz. 2 w nocy. Przygotowywały ją dzieci, ucząc się kolęd i odgrywanych ról.
W czasie świąt po mazurskich wsiach chodziła grupa „rogali”, czyli współcześni kolędnicy, mówi Szumska.