Zakończył się już nabór do suwalskich przedszkoli. Miejsc w placówkach już nie ma – pozostały jedynie w szkołach podstawowych, w których, oprócz klas pierwszych, funkcjonują też tak zwane oddziały przedszkolne. Przypomnijmy, że po cofnięciu obowiązku szkolnego dla sześciolatków, to rodzice decydują dziś czy dziecko pójdzie do szkoły, czy zostanie w przedszkolu. Dla samorządów zdecydowanie korzystniejsza jest pierwsza opcja. W przedszkolach może bowiem brakować miejsc dla trzylatków, a nauczyciele nauczania początkowego w szkołach podstawowych mogą stracić pracę. – Argumentem mogą też być kwestie finansowe – tłumaczy Ewa Sidorek, zastępca prezydenta Suwałk.
W szkolnych oddziałach przedszkolnych trwa teraz nabór dodatkowy. Zostało bowiem ponad 140 wolnych miejsc.