Suwałki
O ograniczenie zgłaszanych interwencji proszą suwalscy strażnicy miejscy. Dotyczy to przede wszystkim nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów i innych spraw niezagrażających zdrowiu i życiu. Jak mówi Grzegorz Kosiński, komendant Straży Miejskiej w Suwałkach, czasami wystarczy, że włożymy za wycieraczkę auta upominającą karteczkę.
Każdy kontakt ze strażnikiem miejskim to w dobie epidemii to niepotrzebne ryzyko – dodaje Kosiński.
Autor: KZ