Gdyby żył, we wtorek (06.03) skończyłby 92 lata. Mowa o Andrzeju Wajdzie, urodzonym w Suwałkach najsłynniejszym polskim reżyserze filmowym, którego filmy są kanonem światowej kinematografii.
Urodzony 6 marca 1926 roku w Suwałkach był reżyserem filmowym i teatralnym, scenarzystą, działaczem „Solidarności”, filantropem, Kawalerem Krzyża Wielkiego Orderu Odrodzenia Polski, Orderu Orła Białego, francuskiego Orderu Narodowego Legii Honorowej, członkiem prestiżowej francuskiej Akademii Sztuk Pięknych.
W 2000 roku otrzymał Oskara za całokształt twórczości. Jego filmy przeszły do historii kina: „Popiół i Diament”, „Kanał”, „Wesele”, „Ziemia Obiecana”, „Człowiek z marmuru”, „Katyń”, „Panny z Wilka”, „Pan Tadeusz” czy „Wałęsa. Człowiek z nadziei”.
Przypomnijmy też, że 4 czerwca 1989 roku zdobył mandat senatora z okręgu wyborczego obejmującego województwo suwalskie. W czerwcu 2016 roku odebrał w Suwałkach honorową „Włócznię Jaćwingów”, nagrodę prezydenta miasta.
Władze postanowiły również uhonorować pamięć reżysera i nazwać jego imieniem drogę, która w przyszłości połączy ulicę Mickiewicza i 24 Sierpnia w centrum miasta.
Wybitnego artystę wspominają:
profesor Andrzej Strumiłło,
Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk,
Ewa Sidorek, zastępca prezydenta Suwałk,
Alicja Andrulewicz, dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury,
Jerzy Brzozowski, dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach,
Krystyna Zachwatowicz-Wajda, żona reżysera.
Andrzej Wajda zmarł 9 października 2016 roku w wieku 90 lat.