Pieczarki łąkowe, maślaki, koźlarze, maleńkie kurki, podgrzybki i szlachetne borowiki – w lasach regionu pojawiły się pierwsze, wakacyjne grzyby. Choć pogoda nie sprzyja plażowym turystom, a w północno-wschodniej Polsce nocą temperatury oscylują koło 10 stopni Celsjusza, zdaje się to nie przeszkadzać grzybom. Jak informują słuchacze Radia 5, nie jest to jeszcze tzw „wysyp”, jednak cierpliwi grzybiarze z pewnością na nie trafią. Dla wszystkich chcących rozpocząć przygodę z grzybami polecamy towarzystwo doświadczonego grzybiarza: najlepiej zbierania uczyć się „w terenie”. Póki owocniki są niewielkie, niestety, łatwo o pomyłkę. Co roku na oddziały toksykologiczne trafiają ofiary „grzybowych pomyłek”. Aby tego uniknąć, w stacjach sanitarno-epidemiologicznych bezpłatnych porad udzielają grzyboznawcy lub klasyfikatorzy grzybów. Pamiętajmy również o tym, że dzieciom poniżej 10 roku życia nie podajemy grzybów w ogóle – wyjątek mogą stanowić pieczarki. Powyżej tego wieku serwujemy je w niedużych ilościach i w odpowiedniej postaci.raczej ugotowane, a nie smażone. – Należy zbierać grzyby które dobrze się zna – informuje Natalia Fridrych, asystent oddziału Higieny Żywności i Żywienia i Przedmiotów Użytku w Inspekcji Sanitarnej w Suwałkach.
W stacji można również uzyskać atest na grzyby dziko rosnące, wprowadzane do obiegu. Przy okazji grzybobrania nie zapominajmy o kleszczach.
