Ełk
Oddział szpitalny marzeniem ełczanina. Brzmi absurdalnie, ale nie w przypadku Zbigniewa Połubińskiego. Czerniak, rak prostaty, problemy z kręgosłupem to tylko część chorób, z którymi walczy.
Połubiński nie ma na miejscu rodziny. Zagląda do niego kolega oraz wolontariuszka ełckiej Caritas. Mężczyzna może liczyć na wsparcie tutejszego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
– I za to wszystko jestem każdemu wdzięczny. Mam nadzieję, że położą mnie na oddział. Skierowanie na badanie do neurologa dostałem w czerwcu na 12 sierpnia, lecz w międzyczasie odebrało mi lewą nogę – mówi Połubiński.
Nowego skierowania na szybszy termin pan Zbigniew, jak mówi, nie dostanie, bo obecnie lekarz rodzinny jest na urlopie. A jak dodaje kolega pana Andrzeja, od wizyty u neurologa bardzo wiele zależy.
Pomoc zadeklarował MOPS. Jak mówi Grażyna Chilińska, zastępca dyrektora tej placówki, pracownik socjalny może pomóc unieruchomionemu ełczaninowi dotrzeć do lekarza rodzinnego.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z ełcką filią 1 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ w Lublinie i spytaliśmy, co może zrobić ełczanin, by szybciej trafił do neurologa.
W odpowiedzi komendanta placówki, ppłk. mgr. farm. Michała Wawreszuka czytamy: „Termin wizyty Pacjenta został wyznaczony zgodnie z kolejką, obowiązującą w Naszej przychodni. Jeśli tylko czas oczekiwania się skróci, Pacjent zostanie niezwłocznie o tym poinformowany. Ponowne skierowanie nie jest potrzebne.”
Jest odzew naszych słuchaczy. Zaraz po tym, gdy historia pana Zbigniewa poszła w eter, zadzwoniła do nas Pani Halina z informacją, że może odstąpić mu swoje miejsce u innego neurologa 22 lipca.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: wm