Postępowanie dotyczące właściciela kantoru w Piszu zostało umorzone – poinformował w piątek (20.04.) prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie badała, czy użycie broni palnej przez mężczyznę w sytuacji, kiedy doszło do napadu na niego, było zasadne. Postępowanie wyjaśniające dotyczyło ewentualnego przekroczenia granic obrony koniecznej. Dodajmy, że właściciel kantoru miał pozwolenie na broń.
Przypomnijmy, do napadu na właściciela kantoru doszło na ul. Rybackiej w Piszu w lutym tego roku. Jak informowaliśmy wówczas w wiadomościach Radia 5, do mężczyzny podbiegło trzech zamaskowanych sprawców wyrywając mu plecak z pieniędzmi. W kierunku vw passata, którym uciekali mężczyźni, właściciel kantoru oddał kilka strzałów. Policja zablokowała ulice dojazdowe do Pisza. Auto użyte przez sprawców napadu zostało zabezpieczone przez policjantów na terenie miasta następnego dnia. Sprawców wciąż nie udało się zatrzymać.
W ocenie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, aby pokrzywdzony właściciel kantoru Mieczysław S., oddając cztery strzały w kierunku pojazdu przestępców, popełnił jakiekolwiek przestępstwo, w tym między innymi, by naraził ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Działał on bowiem w warunkach obrony koniecznej, odpierając bezpośredni i bezprawny zamach na swoje mienie – czytamy na stronie Prokuratury Krajowej.