W pierwszym tygodniu czerwca kasy PKS Nova w Suwałkach wrócą do głównej siedziby dworca przy ulicy Utrata. Jednocześnie w ciągu półtora miesiąca autobusy konkurencyjnych przewoźników przestaną zatrzymywać się na przystanku bezpośrednio przyległym do ruchliwej ulicy Utrata i zaczną korzystać z dworca PKS Nova. Informację w tej sprawie przekazali w piątek (25.05) na konferencji prasowej Jerzy Leszczyński, marszałek województwa podlaskiego, Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, Cezary Sieradzki, prezes PKS Nova i Jarosław Lebiediew, prezes Zarządu Budynków Mieszkalnych, który zarządza dworcem. Jak zapewnił marszałek, wszystkie strony podpisały już porozumienie. Formalnie dokument wejdzie w życie 1 czerwca.
W ten sposób zażegnany zostanie problem, który pojawił się z końcem marca. Wtedy to, ze względów oszczędnościowych, PKS Nova zrezygnowała z dzierżawy głównego budynku dworca przy ulicy Utrata i przeniosła kasy do niewielkiej, ale własnej przybudówki. To wywołało liczne protesty i zarzuty o marginalizację Suwałk. Wówczas Czesław Renkiewicz, prezydent miasta, zaproponował użyczenie budynku dworca spółce. W zamian za to PKS miałby przyjąć na swoje stanowiska autobusy konkurencyjnych przewoźników, aby nie musieli zatrzymywać się na przystanku bezpośrednio przyległym do ruchliwej ulicy Utrata. Taka sytuacja stwarzała bowiem zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów.
Strony rozpoczęły negocjacje, które zakończyły się sukcesem. Ustalono, że PKS Nova będzie płacił jedynie za dzierżawę 30 metrów kwadratowych na potrzeby utrzymania kas, a ZBM przejmie na siebie utrzymanie poczekalni i toalet. To zapewni spółce oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie. Jednocześnie PKS Nova będzie pobierał opłaty od przewoźników, którzy będą korzystać z dworcowych przystanków. – Gdyby nie doszło do porozumienia, miasto musiałoby przebudowywać teren na potrzeby komercyjnych przewoźników – wyjaśniał prezydent.
Źródło: Radio 5
Autor artykułu: AP
Zdjęcie: Radio 5