Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 26-letni mężczyzna zatrzymany w czwartek (10.11.) w nocy przez węgorzewskich policjantów. Funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu od kierowcy BMW, już po zatrzymaniu go do kontroli. Ich przypuszczenia potwierdziło badanie alkomatem, który wskazał ponad 2 promile. Kierowca zmartwił się nie tym, że straci prawo jazdy, ale tym, że wynik badania jest tak mały. Mieszkaniec Węgorzewa powiedział policjantom, że liczył na co najmniej 4 promile. O wymiarze kary dla 26-latka zdecyduje sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości może mu grozić kara nawet 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.