Kilkadziesiąt interwencji zanotowali strażacy w regionie dziś popołudniu po przejściu burzy. Zgłoszenia dotyczyły przede wszystkim powalonych drzew czy konarów na drogach, liniach energetycznych czy wypompowywania wody z piwnic. W powiecie ełckim w miejscowości Prostki przy ul.Dworcowej doszło do zerwania pokrycia dachowego z blachy z budynku wielorodzinnego. Jak informuje Jarosław Pieszko oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku, na szczęście w zdarzeniu tym nie było osób rannych, nie było też konieczności ewakuacji zamieszkujących tam pięciu rodzin. Konstrukcja dachu nie została uszkodzona, doraźnie zostanie on zabezpieczony plandekami, a następnie pokryty blachą. Mieszkańcy Prostek, podobnie jak wielu innych miejscowości w regionie pozbawieni byli prądu. To w wyniku uszkodzenia linii energetycznych. Do zerwania dachu doszło też na budynku gospodarczym w miejscowości Wiśniowo w Gminie Prostki. Jak zaznacza Pieszko- większość zdarzeń to tak zwane komunikacyjne- dotyczące utrudnień na drogach, spowodowanych uszkodzonymi drzewami tarasującymi przejazd. Dotyczy to terenu całego powiatu ełckiego.
W sumie do ełckich strażaków wpłynęło 35 zgłoszeń. Blisko dwadzieścia interwencji również w Giżycku. Jak powiedział Radiu 5 Jerzy Dukiel oficer prasowy tamtejszej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej – nie ma informacji o osobach rannych w wyniku burzy. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło drzew utrudniających czy uniemożliwiających przejazd, czy powodujących uszkodzenie linii energetycznych. Było również jedno zgłoszenie uszkodzonego dachu. Wezwania dotyczyły terenu całego powiatu giżyckiego z wyłączeniem gminy Kruklanki.
Suwalscy strażacy wyjeżdżali do drzew powalonych na drogi i linie energetyczne. W miejscowości Remieńkiń na Sejneńszczyźnie drzewo spadło na dom. Na szczęście, nie przebiło pokrycia dachowego i nikomu nic się nie stało. Oleccy strażacy odnotowali po południu 18 interwencji związanych z usuwaniem powalonych drzew.
