Radio 5

Kilkadziesiąt osób na ulicy Armii Krajowej

Kilkadziesiąt osób ponownie zebrało się w okolicach baru, gdzie w noc sylwestrową doszło do zabójstwa 21 letniego Daniela.

Tym razem jest to milczący protest. Zgromadzeni zapalają znicze, składają kwiaty w okolicach baru. Nie ma okrzyków. Nikt na razie nie zachowuje się prowokacyjnie.

Na miejscu są policjanci, ale nie ma potrzeby interwencji. Wybite podczas wczorajszych zamieszek okna zostały zabezpieczone.

Przez chwilę spokój próbowała zakłócić grupa głośno zachowujących się młodych ludzi. Jednak ze względu na brak zainteresowania pozostałych uczestników protestu, te próby szybko się zakończyły. Policja nie interweniowała.