Prawdziwe oblężenie przeżywa suwalski aquapark. Za sprawą złej pogody wiele osób postanowiło właśnie tam spędzać czas wolny. W ostatnich dniach obiekt odwiedza nawet 1600 osób dziennie. Dochodzi do tego, że tworzą się kolejki, a na wejście do aquaparku trzeba czekać nawet do godziny. Waldemar Borysewicz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach przyznaje, że są niedogodności, ale nie da się ich uniknąć, bo aquapark może jednocześnie przyjąć 300 osób. Następni klienci muszą najzwyczajniej w świecie poczekać na swoją kolej.