Żołnierze Wielonarodowej Batalionowej Grupy Bojowej NATO znowu pojawili się w podsuwalskich Raczkach. Od rana na obrzeżach miejscowości można zobaczyć kilkadziesiąt wozów i żołnierzy z drugiego Pułku Amerykańskiej Kawalerii Pancernej, który stacjonuje w Bemowie Piskim. Oprócz Amerykanów są Brytyjczycy, Rumuni, Chorwaci. Docelowo mają strzec tak zwanego przesmyku suwalskiego, czyli terenów Suwalszczyzny uznanych za ewentualne pole działań militarnych. Ich obecność w Raczkach ma być prawdopodobnie wstępem do planowanych na koniec września największych w tym roku ćwiczeń wojskowych, w których weźmie udział kilka tysięcy żołnierzy. To druga wizyta NATOwskich żołnierzy w Raczkach. W połowie lipca ćwiczenia połączono ze spotkaniem z mieszkańcami. Ci z sympatią przyjmują obecność wojska. Jak mówią, to gwarancja bezpieczeństwa.