Klasyczne pączki z marmoladą zdecydowanie królują dziś na stołach suwalczan. W tłusty czwartek cukiernie dosłownie pękają w szwach, a faworki, pączki i inne łakocie znikają ze sklepów w oka mgnieniu. Mieszkańcy regionu najczęściej szukają domowych, tradycyjnych wypieków, wybierają też pączki z budyniem, ajerkoniakiem, czy nadzieniem różanym. Siódme poty wylewają dziś oprócz piekarzy, również pracownicy cukierni. – Dzień jest szalony i mija naprawdę szybko – przyznaje Anna Kozłowska, z cukierni Łasuch.
– Tłusty Czwartek to dzień, w którym można sobie odrobinę pofolgować – przyznają suwalczanie, którzy zazwyczaj na jednym pączku nie poprzestają.
Tak zwane zapusty rozpoczynają dziś ostatni tydzień karnawału, po którym chrześcijanie poszczą i przygotowują się do Świąt Wielkiej Nocy. Według przesądów, jeśli ktoś nie zje dziś ani jednego pączka – w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło.