Suwałki
Z zakażeniem koronawirusem zmaga się ksiądz Jarema Sykulski, proboszcz parafii pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Suwałkach. Na szczęście, jak nas poinformował, jego stan wraca do normy. Ksiądz zakaził się od pijanego przechodnia, który upadł przed suwalską konkatedrą i rozbił głowę. Proboszcz udzielił mu pomocy i wezwał karetkę. Okazało się, że przechodzień upił się, bo wcześniej dostał informację o zakażeniu koronawirusem. Na wieść o tym proboszcz odseparował się od wszystkich. Okazało się, że kontakt z zakażonym przechodniem poskutkował zakażeniem księdza. Koronawirus dał o sobie znać wysoką gorączką. Do tego doszło zapalenie płuc. Ksiądz trafił do szpitala, gdzie teraz wraca do zdrowia. O swojej sytuacji opowiedział podczas audycji „Gość Radia 5”.
Ksiądz Jarema Sykulski cieszy się, że od razu wiedział o zakażeniu mężczyzny. Dzięki temu sam nikogo nie zakaził.
Za pośrednictwem Radia 5 proboszcz dziękował za wszystkie pozdrowienia i wyrazy troski, które otrzymał po zakażeniu.
Autor: AP