Na interwencję wojewody podlaskiego w sprawie inkorporacji podlaskich PKSów liczą związkowcy z Suwałk. W środę (30.11) wysłali do Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku pismo w tej sprawie. – Liczymy na to, że wojewoda unieważni decyzję zarządu województwa, która naszym zdaniem została podjęta z naruszeniem prawa – powiedział dziś Radiu 5 Jarosław Żaborowski, przewodniczący Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników PKS.
We wtorek (29.11), na posiedzeniu Zarządu Województwa Podlaskiego zarząd większością głosów zatwierdził kolejne działania w sprawie połączenia podlaskich PKSów. Przeciw głosowali Anna Naszkiewicz i Maciej Żywno, wicemarszałkowie. Przeciwni inkorporacji podlaskich PKSów są związkowcy z Suwałk, Zambrowa i Siemiatycz. Sądzą, że to sposób na uratowanie białostockiej spółki ich kosztem. Boją się o swoje miejsca pracy i majątek spółek. Tydzień temu związkowcy przekazali Marszałkowi Województwa Podlaskiego około sześciu tysięcy podpisów przeciwko połączeniu PKSów w jedną spółkę. Według zapowiedzi Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku PKSy z Suwałk, Zambrowa, Siemiatycz i Łomży miałyby wyjechać po raz pierwszy pod szyldem PKS Białystok 1 stycznia 2017 roku. Jak informowali ostatnio na konferencji prasowej związkowcy z Suwałk, jeśli dojdzie do połączenia, tego dnia zaczną strajk generalny i nie wyjadą na trasy.