Gołdap
Dziewięć samobieżnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Poprad trafiło do 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego. Dziś kluczyki do wozów przekazał żołnierzom Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Podczas uroczystości minister powiedział, że POPRAD to najnowocześniejszy sprzęt, który będzie służył obronności Rzeczypospolitej Polskiej. Podkreślił, że zapewnienie bezpieczeństwa Polsce i Polakom jest priorytetem rządu PiS i jego misji, jako ministra obrony narodowej. Zapowiedział też, że 15 pułk w Gołdapi będzie bardziej ukompletowany niż dotychczas. Do gołdapskiego garnizonu trafią młodsi oficerowie, absolwenci szkół wojskowych.
Poprad to zestaw obrony przeciwlotniczej bardzo krótkiego zasięgu, przeznaczony do działania w najniższej warstwie systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej. Może zwalczać szybkie i manewrujące obiekty na małych wysokościach do 3500 metrów. Sprzęt powstaje w Polsce, jest produktem Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Do 2021 roku do polskich żołnierzy trafi prawie osiemdziesiąt takich zestawów za kwotę ponad miliarda złotych.
Po wizycie w Gołdapi szef resortu obrony wziął udział w uroczystości odsłonięcia obelisku w pobliskiej miejscowości Rudzie, gdzie 67 lat temu, w walce z Korpusem Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zginęło trzech Żołnierzy Wyklętych.
Upamiętnieni żołnierze to Franciszek Witkowski pseudonim „Cygan”, Julian Staśkiewicz pseudonim „Borowy” i Mieczysław Witkowski, pseudonim „Krawiec”. Na miejscu zginęła też Franciszka Pojawis, która im pomagała. – Żołnierze pochodzili z Suwalszczyzny – opowiada Andrzej Juchniewicz, gospodarz uroczystości i inicjator ustawienia obelisku, którego krewni polegli jako Żołnierze Wyklęci i nie zna miejsca ich spoczynku.
W uroczystym odsłonięciu obelisku wzięły udział dzieci i młodzież z pobliskiej szkoły w Grabowie, żołnierze z gołdapskiego garnizonu, przedstawiciele władz samorządowych i duchowni.
Autor: AP