Radio 5

„Mam koronawirusa!”. Groźny żart na ełckim dworcu

Ełk

To miał być żart.

Jednak nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzny na ełckim dworcu wywołało nie tylko niepotrzebną reakcję służb, ale i przerażenie u innych. 34-latek z Olecka zaczepiał przypadkowe osoby i mówił im, że ma koronawirusa. Przechodnie zareagowali, na miejsce wezwany został patrol. Przyjechali policjanci ubrani w specjalne kombinezony.

Jak informuje Agata Kulikowska de Nałęcz z policji, w trakcie rozmowy z nimi mężczyzna przyznał, że jest zdrowy, a całą sytuację wywołał dla żartu.

https://archiwum.radio5.com.pl/wp-content/uploads/2020/03/Agata-Kulikowska-de-Nałęcz-5.mp3?_=1

Mandaty w wysokości tysiąca złotych mężczyzna dostał za zakłócanie porządku publicznego i umyślne wprowadzenie policjantów w błąd, co do miejsca swojego zamieszkania. 34-latkowi grozi też 5 tysięcy złotych grzywny za wywołanie niepotrzebnej interwencji. Zostanie też obciążony kosztami jej przeprowadzenia.

Dodajmy, że mężczyzna był pijany.

Źródło: KPP Ełk
Autor artykułu: mp